6.22.2015

Rajstopy w sprayu

Dziś chciałabym podzielić się z wami opinią na temat tzw "rajstop w sprayu". Poleciła mi to znajoma, więc zdecydowałam się na zakup. Oczywiście wybrałam te,które cieszą się dobrą opinią czyli rajstopy Sally Hansen Airbrush Legs. Ich cena w Hebe za 75 ml to koszt około 50 zł z pomocą przychodzi jednak internet, bo tam cena produktu to koszt około 25 zł. 
Co mogę o nich powiedzieć? Bałam się tego typu produktu. Myślałam, że to się nie utrzyma, że będzie się ciężko aplikować i ogólnie będzie to coś co mnie zawiedzie. Jednym zdaniem podchodziłam do tego trochę sceptycznie. Oczywiście się rozczarowałam pozytywnie, bo to coś to cudo a nie tylko zwykłe rajstopy w sprayu. Łatwa aplikacja, szybko się wchłania i tworzy efekt WOW na nogach a do tego nie brudzi ubrań i jest wodoodporny. Łatwo go później zmyć. Wystarczy ciepła woda i mydło. To jest coś bardziej a la fluid do nóg niż rajstopy. Tuszuje malutkie niedoskonałości, nogi są gładkie i wyglądają na opalone jedyny mankament to taki, że wyciera się w okolicach butów, np. jak macie sandałki z paskami ale nie widać tego zupełnie, wiec nie wpływa to na moją ocenę. Z tego co mi wiadomo na rynku jest dostępnych około 4 odcieni.Od jasnego do ciemnego i jeden naturalny bardziej nabłyszczający.  Niestety nie zrobiłam sobie zdjęć przed i po aplikacji, ale w internecie jest dużo filmików i zdjęć. Ja polecam.
* zdjęcie pożyczone, wejście USB mnie nie słucha :)
Kaśku

6.17.2015

Liście boćwiny z kozim serem

Dzisiaj kulinarny post. Pokażę Wam wypróbowany przeze mnie przepis, który znalazłam w gazecie Moje smaki życia, którą można kupić w Biedronce. Wypróbowałam, spodobał się, dlatego podzielę się z Wami nim, abyście mogli zachwycić gości czymś nowym :)  


Składniki:

6-8 liści boćwiny (to zależy od wielkości liści)
ser kozi miękki 150 g
ser biały chudy ok. 60 g
śmietana 12% 2 łyżki, ja dałam troszkę więcej, aby nadzienie było bardziej delikatne
szczypiorek pół pęczka
sól i biały pieprz do smaku
kwiaty szałwii opcjonalnie, ja nie dawałam

Sposób przygotowania:

Liście boćwiny należy umyć i obciąć twardsze ogonki. Zblanszuj liście, ok 1-2 minuty, we wrzątku, aby zrobiły się miękkie i aby łatwiej było je zawinąć w roladki.
Do miseczki przełóż ser kozi i biały, śmietanę, wszystko należy rozgnieść widelcem do uzyskania jednolitej masy. Masę należy doprawić solą, białym pieprzem i ewentualnie kwiatkami szałwii. Na końcu trzeba wsypać posiekany szczypiorek i wymieszać.
Na desce rozłóż liście boćwiny. Na każdy liść nałóż warstwę serowego nadzienia i zawiń jak gołąbki. Przed podaniem należy schodzić, można je pokroić, ja tego nie robiłam, bo te roladki jednak były małe :)

Polecam, nigdy nie jadłam roladek z boćwiny, więc to było ciekawe doświadczenie. 

Tatiana


6.09.2015

Moja twarz

Oj dawno mnie tu nie było ;) ale już jestem i spieszę z nowym wpisem.
Dziś o moich kosmetykach do mycia twarzy. Ogólnie używam żeli i płynów micelarnych no i oczywiście maseczek i peelingów, ale, że o tych ostatnich pisałam to teraz skupie się tylko na płynach do demakijażu, których używałam.

Pierwszy kosmetyk, który obecnie jest na mojej półce to płyn do demakijażu firmy Mixa. Kupiłam go za około 15 zł. Na ogół używam tańszych specyfików, ponieważ co bym nie wrzuciła na twarz to mi pasuje. Skusił mnie wygląd butelki. Uwielbiam pojemniki z dozownikiem :) sam płyn też sprawdza się dobrze na mojej skórze. Nie szczypie, nie ściąga skóry, nie ma sztucznego duszącego zapachu. Dobrze oczyszcza- wiadomo trzeba dobrze przygotować skórę do demakijażu.

Drugi specyfik na mojej półce to Dermatologiczny żel micelarny firmy Ollian. Niestety jestem nim rozczarowana. Z nazwy nie powinien uczulać ani szczypać, ponieważ producent napisał, że jest to delikatny specyfik ja jednak mam na niego uczulenie a uwierzcie mi mało co mnie uczula, praktycznie nic mnie nie uczula :) mam po nim rumień na twarzy, skóra mnie po nim piecze. No ja go nie polecam, choć na wizażu ma bardzo dobre opinie.W promocji kupiłam go za jakieś 15 zł i stoi zajmując miejsce.

Długi czas używałam także płynu do demakijażu z Avonu. Było to mleczko. cena około 7 zł. Nie jest to mój ukochany specyfik. Dla mnie ma dość sztuczny zapach. Nie dobrze się aplikuje- jakaś taka konsystencja dziwna. Oczyszczał średnio i szłu u mnie nie robił, ale chyba jego dostępność i cena zawsze robiły to,że do niego wracałam przez długi czas.

Swego czasu, gdy bawiłam się jeszcze w Avon kupowałam za grosze toniki.Przez długi czas był tam żel, tonik, płyn do demakijażu w jednym za całe 3.99. Dla mnie jako coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Był to średni produkt. Przyjemnie pachniał ale byłam po nim ściągnięta a gdy coś dostało się do oczu to szczypało


P.S zdjęcia nie moje bo coś mi się z aparatem stało
Kaśku 

6.01.2015

Majowe ulubieńcy - kosmetyki

Skończył się maj, więc warto wspomnieć o majowych ulubieńcach, a dokładniej o kosmetykach, do których powrócę i to nieraz. Są to produkty niedrogie i dobre, dlatego szczególnie je polecam. A teraz zapraszam do krótkich informacji o nich :)



Na początku zacznę od mojego ulubieńca, który używam już kilka lat i nadal jestem z niego zadowolona. A mowa o kremie intensywnie zmiękczającym skórę stóp z linii Foot Works z firmy Avon

Plusy tego produktu:

  • intensywnie zmiękcza i wygładza skórę stóp,
  • redukuje zgrubienia,
  • wydajny,
  • niska cena, ok. 8 zł,
  • doskonale się wchłania,
  • ma przyjemny zapach.






Drugi produkt to kremowy żel pod prysznic firmy Yves Rocher z linii Jardins du Monde o zapachu fioletowego ryżu z Laosu. Jeszcze nie spotkałam na rynku takiego zapachu, więc dlaczego miałabym nie spróbować :)szczególnie, że skład produktu zachęca do jego kupna.

Plusy:
  • zaskakujący skład produktu, gdyż 98% składników produktu są naturalne, pochodzenia roślinnego: wyciąg z filetowego ryżu i aloesu,
  • produkt nie zawiera parabenów,
  • świetnie się pieni,
  • delikatny, przyjemny i kremowy zapach,
  • gęsta i kremowa konsystencja,
  • niewysoka cena, ok 8 zł za 200 ml.
  • wydajny.

I ostatni kosmetyk to mleczko do demakijażu twarzy 2w1 firmy Yves Rocher. Produkt tak naprawdę składa się z mleczka i toniku co daje mu więcej plusów.

Plusy produktu:
  • mleczko jest odpowiednie dla każdego rodzaju skóry,
  • przetestowany pod kontrolą dermatologów,
  • dokładnie usuwa zanieczyszczenia i makijaż z twarzy i okolic oczu,
  • gęsta konsystencja,
  • produkt zawiera tonik, który oczyszcza twarz i mleczko, które traktuje ją delikatnie,
  • ma przyjemny, delikatny i subtelny zapach rumianku,
  • cena przystępna, ok. 15 zł,
  • wydajny.



Tatiana