6.06.2016

Denko maj 2016

Czas na denko :) przyszedł czas na kolejne podsumowanie zużytych kosmetyków i wyrażenie mojej opinii. Kilka produktów mi się nie sprawdziło, ale są też i te fajne, które kiedyś na pewno sobie kupię, bo mi się spodobały :)


1. Zacznę od włosów i jak w każdym denku musi być suchy szampon :) i tym razem jest to Dove Hair Therapy Refresh+Care Dry Shampoo. Jest to dobry szampon, ale nienajlepszy. Ma przepiękny zapach, pielęgnował włosy i ich nie wysuszał. Był mało wydajny i ma dość wysoką cenę. Ja również trafiłam na jakieś popsute opakowanie, chyba, bo nie kupiłam kolejnego opakowania, więc nie mam porównania. Nie wiem czy go kupię ponownie, ale chyba raczej nie, wolę inny.


2. Zużyłam również opakowanie nawilżającej maseczki do twarzy Douglas Beauty System More Than Moisture Hydra-Care Mask. Jest to bardzo dobra maseczka, świetnie nawilża i jest bardzo wygodna w użytkowaniu, czyli nakładamy ją jak krem na noc, nie zmywając jej. Jest ona niezwykle wydajna i ma bardzo przystępną cenę, bo za 25 ml zapłacimy 12,90, a niekiedy i 10 zł. Pod koniec trochę mi się znudziła, ale na pewno ją kupie ponownie.


3. Kolejny produkt do twarzy to krem do demakijażu z wyciągiem z 3 herbat Yves Rocher 3 The Detoxifiants. Ja miałam miniaturkę, ale wystarczyła mi na kilka dobrych razy i ten produkt mi się podobał. Przyjemnie się nim zmywało makijaż, miał gęstą konsystencję, ładny zapach, szybko zmywał makijaż, używałam go również do usunięcia makijażu na oczach i to mleczko ich nie podrażniało. Idealny do zabrania na wyjazdy. Jakby był większy produkt kupiłabym :), bo ten dostałam przy jakimś zamówieniu z Yves Rocher.


4. Kolejna miniaturka to krem do rąk z kultowej firmy L'Occitane Pivoine Flora Hand Cream. Chciałam kiedyś spróbować krem z tej firmy, choć inny. Trafił się akurat ten, bo dostałam go w pudełku BeGlossy. Osobiście nie jestem zadowolona z niego i na moje przesuszone ręce nie podziałał, Mam bardzo suchą skórę i niewiele kremów podoła temu zadaniu, ten niestety nie. Nie podobał mi się również zapach, był zbyt intensywny i taki kwiatowy, takich kosmetyków starszych, które były kiedyś popularne :)nie mój typ zupełnie. Miał lekką konsystencję, szybko się wchłaniał, wygodne opakowanie, ale zbyt wysoką cenę, jak na tak małe działanie, czyli nijakie. Nie skreślam tej firmy w ogóle, ale nie kupię tego kremu.


5. I kolejny krem do rąk Neutrogena. Jest to skoncentrowany krem do rąk, o tłustej i ciężkiej konsystencji, który w miarę szybko się wchłania. Świetnie nawilża skórę dłoni i jest to najlepszy krem jaki do tej pory miałam. Cena też jest przystępna, a produkt jest mega wydajny, pomimo małej pojemności 75 ml. Ja go polecam.


6. Jak już jesteśmy przy tematyce dłoni to zużyłam również mydło w płynie do rąk Fa Soap+Lotion Pomegranate. Jest to kremowe mydło o gęstej konsystencji, który miał zawierać balsam, nie wiem czy go ma, ale wiem, że wysusza strasznie ręce. Ma ładny zapach, jest wydajny i na promocji kupimy w przystępnej cenie. Ja go nie kupię ponownie.


7. Skończyłam używać bardzo dobry płyn do higieny intymnej AA My Intima Hydro-Comfort ekstrakt z ogórka i gliceryna. Ja go kupiłam w Biedronce za jakieś 11 zł. Był bardzo dobry, delikatny, wspomagał ochronę i o dziwo miał bardzo ładny zapach, który był bardzo wyczuwalny. Z chęcią bym użyła takiego żelu pod prysznic. Na pewno go kiedy kupię ponownie.


8. Następny produkt należał do moich ulubionych żeli pod prysznic i bardzo żałuję, że pochodzi on z edycji limitowanej, mam nadzieję, że kiedyś znowu będzie dostępny. A mowa o żelu pod prysznic Yves Rocher Collection Cacao Cacao&Pistache. Żel był bardzo wydajny, wystarczyła niewielka ilość a piana była niesamowita. Miał bardzo ładny zapach, używałam go zimą i to zapach idealny dla tej pory, Nie wysusza skóry, a nawet odrobinę ją nawilża, zapach na skórze był przez jakiś czas wyczuwalny. Jeżeli kiedyś będzie dostępny to kupię go ponownie.


9. Polecam też peeling do ciała Farmona Tutti Frutti Gruszka&Żurawina. Jest to mocny i ostry peeling, bardzo dobry. Skóra był oczyszczona i delikatna. Zapach miał ładny, unosił się po całej łazience. 100 ml produktu wystarczył mi na ok. 8 razy. Są to produkty niedrogie i bardzo je polecam.


10. I ostatni produkt to mini produkt, czyli mleczko nawilżająco-odżywcze do suchej skóry Yves Rocher. ja nie byłam zadowolona z niego, niezbyt dobrze nawilżał, zapach też mi się nie podobał. Ja go dostałam również w jakiejś przesyłce jako prezent. Nie kupię go.



T.