Ostatnio pisałam jak zrobić ogórki konserwowe a dziś coś o naszych dobrych, poczciwych ogórkach kiszonych. Kto ich nie lubi a kto nie wie, że kiszonki są mega zdrowe. Chyba wszyscy.
Na początek kilka rad.
Do kiszenia mozna uzyć nie tylko liści czarnej porzeczki ale także chrzanu, malin, wiśni lub dębu albo wymieszać i zobaczyć jak smakuje taki miks.
Nie każdy lubi ogorki z liścmi dębu- mogą być nieco gorzkie.
Sól musi być kamienna i niejodowana
Pamietać nalezy o ciasnym ułożeniu ogórków w słoiku i zalaniu ich całych
Oczywiście ze słoików po zakręceniu może lać się woda. To normalne. Zachodzi proces kiszenia, który mozna przerwać krótką pasteryzacją. Po kilku dniach słoiki powinny się zassać i wtedy można je spokojnie odnieść do piwniczki.
Przepis,który wam przedstawiam pochodzi z bloga pyza gotuje a ja zamiast liści ebu użyłam tylko wiśni.
Składniki: (na 8 słoików twist o poj. 0,8 - 1l) -
- ok. 3 kg ogórków gruntowych
- ok. 3 l wody
- 6 płaskich łyżek soli kamiennej niejodowanej (zasada jest taka - na 1 litr wody 2 płaskie łyżki soli)
- 2 duże główki czosnku albo 4 mniejsze
- wiązka łodyg kopru razem z baldaszkami nasion i listkami
- kawałek korzenia chrzanu ok. 10 cm
- 4 liście chrzanu
- kilkanaście zielonych liści dębu
Sposób przygotowania:
Słoiki należy dokładnie umyć i wyparzyć, nakrętki też.
Ogórki trzeba dokładnie umyć w zimnej wodzie lub namoczyć. Myjemy też koper, liście chrzanu i dębu lub inne, którepreferujemy. Czosnek dzielimy za ząbki, ale nie musimy ich obierać - aromat jest też w łupince. Chrzan obieramy i strugamy na wiórki, ja to robię obieraczką do jarzyn.
Na dno każdego słoika kładziemy po dwa ząbki czosnku, kilka wiórków chrzanu, 2 liście dębu, pół liścia chrzanu i pociętą na kilkucentymetrowe kawałki łodygę kopru. Wkładamy pionowo, ciasno, jeden obok drugiego, ogórki; najmniejsze można położyć poziomo na wierzchu. Na ogórki jeszcze po dwa ząbki czosnku, kilka wiórków chrzanu i łodyga kopru. Wodę należy zagotować, rozpuścić w niej sól i tak przygotowanym wrzątkiem zalać zawartość słoików, zakręcić i postawić do góry dnem - najlepiej na jakiejś tacy - i przykryć ściereczką bo nie potrzebują światła. Po ostygnięciu odwracamy je. Tak przygotowane słoje muszą postać przynajmniej 2-5 dni w temperaturze pokojowej aby "ruszyły" i po tym czasie są tzw. małosolne. Jeśli ktoś lubi, można już je jeść.
Kaśku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz