Jak każda kobieta uwielbiam kupować rzeczy do domu i do kuchni, ale najczęściej zachodzi potrzeba kupna. Zazwyczaj mamy za mało rzeczy, choć już nie mieszczą się na półkach :) Tym razem będzie haul z rzeczami do kuchni, nie jest zbyt dużo tych rzeczy więc będzie krótki. Zakupy robiłam w kilku sklepach, bo w każdym z nich można znaleźć coś ciekawego :)
Sklep Brico Marche jest ogólnie sklepem budowlanym, znajdziemy tam materiały do wykończenia domu, ale również zabawki, środki czystości, świeczki, kwiaty i rzeczy do domu. Czasami nawet dość ciekawe. Tym razem natknęłam się na miseczkę do zupy, choć ja ją wzięłam z myślą o śniadaniach, gdyż jest niewielka, a pomieści wystarczającą ilość płatków. Kosztowała 6 zł.
Sklep English Home oferuje przepiękne rzeczy nie tylko do wyposażenia kuchni, ale także i pościele, ręczniki i inne dekoracje. I jak są promocje warto sobie coś kupić. Tym razem zamówiłam sobie miseczki w kształcie i z obrazkiem róży. Myślałam, że będzie trochę większa jednak jest ona bardzo mała, ale ładna :)
No i mój ulubione sklep, czyli Pepco. Uwielbiam go i jego ceny również :)
Co sobie kupiłam:
- Tym razem się skusiłam na słoik z niebieską pokrywką, w którym zamierzam trzymać sól. Kosztował ok. 5-6 zł. Słoik ma ozdobną przykrywkę i wytłoczenia na samym słoiku.
- coś co przykuło moją uwagę będąc w gościach u mojej koleżanki to kolorowe kostki lodu, które są bardzo ciekawym akcentem w drinkach czy napojach.
- i kubek, który już chyba wszyscy mają, ale nie ja :) czyli słynny słoik, z którego pijemy :), teraz mam go i ja :)
Nie zapominajmy o dyskontach, takich jak Biedronka, która podąża za trendami i posiada, raz na jakiś czas, ciekawy asortyment.
Moje zakupy:
- mata do suszenia naczyń, stwierdziłam, że czasami mam zbyt dużo naczyń, które nie mieszczą się na suszarce, więc taka opcja suszenia jest mile widziana, szczególnie kiedy są goście i naczyń jest o wiele więcej. Jest ona dwustronna, z jednej strony jest cała szara, a druga storna to kratka biało-szara, posiada możliwość zapięcia. Koszt 10 zł.
- nie mogło zabraknąć i łopatki czy szpatułki, która się przydaje przy wykładaniu czy mieszaniu ciast, a teraz mam ją w uniwersalnym kolorze.
- w tym samym kolorze kupiłam zaparzacz do herbaty, który ma bardzo malutkie dziureczki, więc świetnie się nada do herbaty z drobnymi liśćmi.
Kolejny dyskont to Lidl, który ma droższe rzeczy, ale równie ciekawe. Od czasu do czasu skuszę się na jakiś produkt.
Moje zakupy:
- kupiłam podkładki ażurowe pod torty lub okrągłe ciasta.
- wzięłam sobie metalową miskę średniej wielkości, bo takiej nie posiadam a czasami się przydaje do rozpuszczenia czegoś w kąpieli wodnej.
Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń