Rozpoczął się nowy miesiąc, listopad. Już niebawem przyjdzie zima. Osobiście nie jestem zwolennikiem takich pór roku, wolę ciepło i słoneczko. A my rozpoczniemy nowy miesiąc haulem, który pochodzi z Rossmanna.
Moje zakupy:
- jak zawsze musi się znaleźć u mnie suchy szampon Batiste i tym razem wybrałam mój ulubiony zapach, czyli Tropical.
- chciałam wypróbować tańszą linię w Rossmannie, czyli Rival de Loop i zdecydowałam się na zakup żelu do mycia twarzy, który jest przeznaczony do cery normalnej i mieszanej. Do żelu w gratisie był dodawany płyn micelarny Rival de Loop.
- po raz kolejny kupuję moje ulubione hydrożelowe płatki pod oczy Perfecta Beauty, choć znalazłam podobne to jednak wracam ciągle do nich.
- w moim koszyku znalazła się nowość dla mnie, czyli maska do dłoni i stóp Armed.
- była promocja na suchy szampon marki Aussie Flower Power. Nigdy go nie miałam, najtańszy nie jest, ale chciałam spróbować go.
- kupiłam odtłuszczacz do paznokci Cztery Pory Roku, przecieram nim paznokci i pomaga on trochę dłużej utrzymać lakier na paznokciach. Zapach niezbyt przyjemny, zbytnio wyczuwalny jest alkohol.
- pojawiły się nowe maseczki Bielendy o dość ciekawej konsystencji, więc je sobie sprawiłam. A mówię o maseczkach Matt booster i Hydro booster jelly mask. Jedna jest matująca i normalizująca i druga nawilżająca.
- i kolejny suchy szampon, kolejna nowość i tym razem to suchy szampon Volume Booster Pantene Pro-V. Ostatnio firma wypuściła swoją nowość, więc czemu miałabym nie spróbować. Wybrałam szampon, który ma dodawać objętość, a na tym najbardziej mi zależy.
- kupiłam kilka maseczek w płachcie Garnier, ponieważ je lubię i była bardzo dobra cena, więc wzięłam dwie, czyli Comfort i Freshness, różowej jeszcze nie miałam, więc zobaczymy jakie da efekty.
- i teraz będzie trochę nowości :), czyli maska hialuronowa w płatki fizelinowym Exclusive Cosmetics.
- kupiłam coś dla moich włosów, aby zadbać o końcówki włosów używam sera, aby zapobiegać rozdwajaniu się, tym razem wybrałam Ultimate Repair Gliss Hair Repair Schwarzkopf.
- wysuszasz i top cot w jednym Sally Hansen Insta-Dry Top Coat.
- z tego względu, że była promocja -49%, zdecydowałam się na zakup Maska Czysta Glinka Loreal, która detoksykuje i rozświetla. Ta maseczka jest czarna, a ja mam wersję zieloną i jestem jak na razie zadowolona.
- kończy mi się płyn termoochronny, więc powtarzam swój zakup i kupiłam płyn termoochronny Isana.
- kupiłam trzy różne maseczki z Bielendy, dwie w płachcie Super Power Mezo Maska nawilżająca i korygująca i oczyszczająca maseczka węglowa Carbo Detox.
- płatki pod oczy Efektima Instytut Wine-Therapy hydrożelowe płatki pod oczy na bazie ekstraktu z czerwonego wina.
- maseczka w płachcie Hada Labo Tokyo nawilżająca.
- serum wielozadaniowe Caviar+ Hair Renew Ultime Shwarzkopf, nie wiedziałam które będzie lepsze, wiec wzięłam dwa.
Na dzisiaj to tyle, a w następnym poście może pojawi się jakiś przepis :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz