3.19.2016

Matowa pomadka do ust - Velvet Matte Lipstick Golden Rose

Od jakiegoś czasu, a dokładniej od roku, zaczęłam używać pomadek. I to przeważnie matowych. Dotychczas używałam błyszczyków, ale dojrzałam do kolejnego kroku, a nim są pomadki o mocniejszych kolorach i pomadki matowe. Mam dużo szminek, ale w tym gronie znajduje się jedna, którą uwielbiam i która nigdy mnie nie zawiodła, dlatego używam jej, kiedy chcę mieć pewność, że wytrzyma mi cały dzień albo chcę mieć ładny kolor, który nie będzie się "rzucał w oczy" :)

Seria Velvet Matte Lipstick Golden Rose w swojej palecie kolorystycznej posiada wiele kolorów pomadek. Jednak ja wybrałam dla siebie pomadkę w kolorze brudnego różu z numerkiem 02. Dla mnie jest to idealny kolor, który według mnie jest uniwersalny i pasuje do każdej stylizacji. Pomadka kosztuje 11,90 zł, więc niedużo i jak na taką cenę jest ona bardzo wytrzymała. Kiedyś sprawdzałam ją pod kątem wytrzymałości bez poprawek. Umalowałam się rano, w ciągu dnia jadłam raz i zmyłam makijaż wieczorem. I tylko jeden raz ją poprawiłam, właśnie po jedzeniu, choć kolor pozostał (był on jednak bledszy). Jest to pomadka matowa, więc oczywiste jest, że wysusza ona usta, dlatego przed nałożeniem jej używam balsamu do ust, aby ulżyć moim ustom :) Muszę jednak przyznać, że miałam gorsze pomadki pod względem wysuszania, jednak Velvet Matte aż tak bardzo nie wysusza ust, a to dzięki zawartej w niej wit. E, która ma właściwości nawilżające. Kolor pomadki jest mocno napigmentowany. posiada długotrwałą formułę a to sprawia, że pomadka utrzymuje się długo na ustach. Idealnie się rozprowadza i ma fajne wykończenie. Opakowanie również mi się podoba, bo jest eleganckie.


Planuję sprawdzić czy inne pomadki z tej serii będą równie dobre. Do pomadki można dobrać sobie konturówkę do ust w tym samym lub podobnym kolorze. Ja do tej poamdki kupiłam sobie konturówkę Dream Lips Lipliner Golden Rose o numerku 510. Choć ja jej używam bez konturówki. 

T.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz