2.12.2018

Haul kosmetyczny - Rossmann

Już dawno nie było haulu z Rossmanna, a muszę przyznać, że trochę kosmetyków się uzbierało do pokazania, dlatego doszłam do wniosku, że zrobię jeden zbiorowy haul z tej drogerii. Pojawi się trochę nowości, a także kosmetyki, które powtarzam, bo bardzo je lubię i zawsze chcę ich mieć.
Osobiście lubię tę dorgerią, gdyż uważam, że jest najbardziej przyjazna dla dzieci. Co to oznacza? A to, że mają atrakcyjny program lojalnościowy dla rodziców, kobiety w ciąży zawsze mają tam pierwszeństwo, kasjerki bardzo często proszę te kobiety, aby podchodziły do kasy poza kolejnością, pomimo ogólnego oburzenia, bardzo często organizują promocje na artykuły dziecięce, rozdają upominki :)



A teraz moje zakupy:
  • szampon Ultime Schwarzkopf, który jest dla włosów pozbawionych objętości. Dodanie objętości jest dla mnie ważne, choć wiem, że to nie jest możliwe za pomocą szamponu, jednak takie szampony dobrze oczyszczają włosy, dzięki czemu są one delikatne uniesione.

  • oczywiście jak zawsze kupuję moje ulubione hydrożelowe płatki pod oczy Perfecta, mogliby pomyśleć o większym opakowaniu, żeby nie kupować pojedynczo.

  • chciałam wypróbować antyperspiranty w sztyfcie w formie kultowych balsamów EOS, więc zdecydowałam się na zakup Perfecty o zapachu cytryny.

  • kupuję tam także emolienty do kąpieli, które według mnie są bardzo dobre i w porównaniu do innych dostępnych na rynku cenowo wyglądają najlepiej, a mówię o emulsji do kąpieli Nivea Baby.

  • zaciekawiła mnie baza pod podkład w dość oryginalnym wydaniu, czyli perełki zamknięte w słoiczku z pompką, ciekawość przywiodła do zakupu rozjaśniającej bazy pod pokład Lumiere Base Bielenda Make-Up Academie.

  • kupiłam również mój ukochany lakier do paznokci Miss Sporty w szarym odcieniu. Jest to taki lakier, po który dość często sięgam, szczególnie wtedy, kiedy nie wiem na jaki kolor pomalować swoje paznokcie.

  • stwierdziłam, że przyda mi się róż w delikatnym odcieniu różu i mój wybrał padł na firmę Bourjous wypiekany róż do policzków.

  • kupiłam dwie pomadki Rimmel w odcieniach ciemnego różu i brązu, pomadki bardzo łatwo się nakłada i rozprowadza, nie wysuszają ust.

  • po raz pierwszy kupiłam esencję do twarzy, ale będę jej używać jako tonik do twarzy i znowu Bielenda :)

  • kupiłam nową wersję zapachu suchego szamponu Batiste, a właściwie dwie :)


  • biały węgiel?? coś nowego :) byłam dość ciekawa tego składnika, więc kupiłam nawilżający i detoksykujący krem do twarzy Bielenda, zobaczymy czy okaże się dobrym kosmetykiem.

  • płyn do higieny intymnej zawsze musi być i wybrałam tym razem Facelle.

  • posiadając blond włosy należy o mnie dbać, aby zachować zimny odcień, a do tego są potrzebne srebrne szampony i ja kupiłam Silver Shampoo Rossmann.

  • czarny węgiel ostatnio jest bardzo modny i dość znany, dlatego kupiłam sobie oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy Bielenda Carbo Detox.

  • kupiłam maskę kolagenową w płatku fizelinowym Exclusive Cosmetics.

  • tusz, który już kiedyś miałam i który bardzo lubiłam, a mianowicie Rimmel Wake Me Up z ogórkiem.

  • w gratisie dostałam tonik różany Evree.

  • po wielu pozytywnych rekomendacjach postanowiłam kupić plasterki na niespodziewane wypryski Isana, które zakładamy na noc i które pomagają w usunięciu "nieprzyjaciela" :)

  • od czasu do czasu używam blokerów i zawsze kupuję jeden a jest nim bloker Ziaja.

  • odkąd polubiłam wody lub płyny micelarne to je kupuję, gdyż o wiele lepiej nimi zmywa się makijaż, wzięłam duże opakowanie płynu micelarnego Garnier w atrakcyjnej cenie.

Chyba Bielenda rządzi w tym haulu, ale może to o czymś świadczy?! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz