4.09.2017

Mleko roślinne, czyli kokosowy zawrót głowy.

Lubię kokos i wszystko co z nim związane. Ostatnio mam fazę na mleka roślinne dlatego postanowiłam, że sama zrobię swoje pierwsze kokosowe mleko.

Półki sklepowe uginają się od napojów roślinnych. Jednak często trudno trafić na taki, który będzie miał dobry skład i nas nie wyczyści z gotówki.O wiele łatwiej jest samemu przygotować interesujące nas mleko. Jedynym problemem może być znalezienie odpowiednich wiórków, czyli takich bez konserwantów.Już wam mówię są takie w Lidlu.



Ja zaczęłam produkcje własnego mleka kokosowego głownie dla córki,która jest na "piersi" i nie chce jej wprowadzać mleka modyfikowanego a tym bardziej zwierzęcego, które najwcześniej może być dodane do diety dziecka koło roku a najlepiej wcale. Robię na nim kaszki, naleśniki no wszystko to co powinno mieć mleko. 
Dobra ale już się nie rozpisuję i podaje przepis z którego korzystam.Zaznaczam, że tych przepisów jest dużo.Jedne wymagają więcej pracy drugie mniej. Grunt, że mleko jest pyszne i może stać w lodówce do max 3 dni.
Potrzebujemy dwóch składników:


  • 200 g wiórek kokosowych ( ja używam tych niebieskich z Lidla)
  • 1,2 litra wody ( mniej więcej 4 szklanki) przegotowanej i ostudzonej

  • Wiórki zalewam wodą i odstawiam na noc. 
  • Rano całość podgrzewam do temperatury około 60 stopni, czyli tak, żeby były dość gorące. 
  • Następnie blenduje wszystko i przelewam masę przez sitko z gazą. 
  • Wiórki odciskam, żeby wydobyć cały płyn. 
  • Otrzymany płyn przelewam do butelki i wkładam do lodówki a z wiórek można zrobić mąkę kokosową lub upiec kokosanki.
Mleko w lodówce się rozwarstwia. Nie jest to oznaką zepsucia tylko oddzielenia się tłuszczu z kokosa od wody. Czasami jest to twarda skorupa, którą należy podgrzać.


Smacznego :)
Kaśku


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz