4.04.2016

Projekt denko

Były ulubieńcy, więc najwyższa pora i na denko :) gdzie również można się dowiedzieć co nie co o zużytych produktach, które bardziej lub mniej lubiłam albo w ogóle były beznadziejnie :)

1. Zacznę od scrubu do ciała Avon Naturals Body Care Indulging Chocolate Body Scrub. Uwielbiałam ten produkt. Miał gęstą, niepieniącą się konsystencję. Mimo że drobinki były małe to świetnie ścierał martwy naskórek. Skóra po użyciu scrubu była miękka, przyjemna w dotyku, nie potrzebowała użycia balsamu. zapach był przyjemny, czekoladowy, ale nie sztuczna czekolada. Produkt wydajny, 200 ml wystarczyło mi na 10 użyć, przy czym nie żałowałam go :) Cena jest fajna, bo ok. 10 zł. Kupię go ponownie.


2. Teraz trochę na temat suchego szamponu Timotei Pure Dry Shampoo. Ogólnie szampon nie był zły, ale ten zapach nie był dla mnie. Zapach taki męczący, kwiatowo-cytrusowy. Nie sklejał włosów, odświeżał je, ale nie na długo, włosy były matowe, wydajny i w przystępnej cenie. Nie zawiera parabenów, silikonów. Ja już mam swojego ulubieńca w kategorii suchy szampon i on do niego nie należy. Ja go więcej nie kupię, chyba że nie będzie innego :)


3. Kolejny kosmetyk to również szampon tyle że zwykły, a mowa o Green Pharmacy Szampon do włosów tłustych u podstawy i suchych na końcach. Wydawałby się szampon idealny dla mojego typu włosów, ale niestety się na nim zawiodłam. Był beznadziejny wręcz! Nie oczyszczał włosów i skóry, nie odświeżał ich, nie pienił się w ogóle, zapach też mi się nie podobał. Konsystencję ma przezroczystą i gęstszą. Niby żeń-szeń miał zmniejszać wypadanie włosów, ale tego nie robił. Ja tego szamponu ponownie nie kupię.


4. Kolej na antyperspirant w sprayu Rexona. Jest to wersja kwiatowa, różowa. Ja lubię ten antyperspirant i często do niego wracam. Jest on moim ulubionym, choć nie jedynym :) Najczęściej kupuję go w promocji. Dobrze chroni, ładnie pachnie, nie pozostawia białych plam. Ja jestem na tak i kupię go ponownie.


5. Następny produkt to krem intensywnie zmiękczający do stóp Avon Foot Works. Jest to jedyny ulubiony produkt do stóp przeze mnie. Stosuję go codziennie, idealnie nawilża stopy, ma tłustą konsystencję, ale w miarę szybko się wchłania, wystarczy niewielka ilość produktu, aby je idealnie nawilżyć. Ja zawsze mam go w zapasach. Jak na razie nie mam zamiaru z niego zrezygnować. Polecam go!


6. A teraz trochę kolorówki :) Skończył mi się podkład Loreal True Match w kolorze Rose beige. Uwielbiam ten podkład, choć teraz jest nowsza formuła, która w sumie też mi odpowiada. Podkład nie kryje zbyt dobrze, wygląda naturalnie na twarzy, bez efektu maski, dobrze się wchłania, nawilża skórę. Opakowanie z pompką, więc jest wygodne w użytkowaniu. Ja go lubię i polecam, pomimo tej rzadkiej konsystencji :) której inni nie lubią. Cena jest różna i zależy gdzie się go kupi.


7. I ostatni kosmetyk to tusz do rzęs Yves Rocher Sexy Pulp Ultra-Volume Mascara. Ja go lubię. Pogrubia rzęsy i trochę je wydłuża i właściwie tylko na tym mi zależy :)Ja go nie kupuję, bo zawsze go dostaję w prezencie do Yves Rocher za dokonane zakupy. Tusz posiada silikonową szczoteczkę, która jest wygodna podczas aplikacji tuszu. Będę nadal go używać, bo fajny produkt.



T.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz