1.02.2017

Projekt denko - grudzień 2016

Kończąc rok 2016 warto go podsumować projektem denko :)jakby nie było to również koniec produktów, które mniej lub lepiej się sprawdziły :) Niektóre kosmetyki z powrotem u mnie zagoszczą, bo przypadły mi do gustu :) Niektóre mnie nawet zaskoczyły pozytywnie.

1. I jak zawsze zacznę od włosów. Jakiś czas temu kupiłam sobie nowy suchy szampon do włosów Schauma Cotton Fresh. Niestety nie spełnił moich oczekiwań. Nie jest to najlepszy suchy szampon, choć ma ładny zapach. Nie odświeża zbyt dobrze włosów, talk szybko się kończy, pod koniec w ogóle go nie ma i leci po prostu płyn, który moczy włosy. Talk jakoś dziwnie się zbiera na włosach i wygląda jakby na włosach był biały meszek... Ja go więcej nie kupię.


2. Kolejny szampon, tym razem zwykły, to również nowość dla mnie. Szampon do włosów pozbawionych objętości Loreal Elseve Fibralogy. Ten szampon ma bardzo ładny zapach, taki jaki znajdziemy u fryzjerów :) Pomimo ładnego zapachu to ma też bardzo dobre działanie. Nie jest on przezroczysty, ale nie obciąża włosów, czym jestem zaskoczona... Podczas mycia świetnie oczyszcza włosy, zapach pozostaje przez dłuższy czas, objętości wielkiej nie dodaje, ale też nie robi włosów przyklapniętych. Z chęcią go kupię po raz kolejny.


3. Mam kilka kosmetyków do twarzy i zacznę od produktu do demakijażu, czyli od wody do demakijażu twarzy i oczu Yves Rocher Pur Bleuet Cleansing Water Face & Eyes z bławatkiem. Niby jest to woda, ale ma konsystencję, która bardziej przypomina rzadki żel. Ja lubię ten produkt i od czasu do czasu do niego wracam. Fajnie zmywa makijaż, nie zapycha, ma delikatny zapach, dla mnie jest on wydajny. Na stronie już go nie widzę, więc nie wiem czy będzie w ofercie.


4. Kolejny produkt do twarzy również z Yves Rocher to tonik głęboko oczyszczający Yves Rocher Pure System. Jest to tonik, który ma za zadanie głęboko oczyścić naszą skórę i tak faktycznie robi. Ma gęstą i żelową konsystencję, zapach aloesu. Przy dłuższym stosowaniu zaczyna szczypać, dla mnie to delikatny dyskomfort. Jest on bardzo wydajny i warto go kupować na promocjach, gdyż prawie 30 zł za 150 ml to trochę przesada :)


5. Bielenda aktywne serum korygujące na dzień i na noc Super Power Mezo Serum to moje małe odkrycie, do którego od czasu do czasu będę powracać, ponieważ widziałam rezultaty jego działania. Serum zmniejszyło przetłuszczanie mojej twarzy, zmniejszyło zaczerwienienia i przebarwienia, pory zwęziły się i twarz była nawilżona. Jedyny minus to szybko popsuła się pipetka i miałam problem z wyciskaniem produktu. Polecam ten kosmetyk! Mam już następny, upolowany na promocji :)


6. I ostatni kosmetyk do twarzy do krem do twarzy Evree Essential, który miał się dobrze sprawdzać pod makijaż i faktycznie nie ważył się, szybko wchłaniał. Miał lekką konsystencję, ale u mnie lepiej się sprawdził jako krem do rąk, więc połowę zużyłam na twarz a resztę do rąk. Mi nie przepadł do gustu, więc więcej go nie kupię, ale myślę, że znajdzie on swoich zwolenników. Nie zawiera parafiny. Przeznaczony dla osób 20+.


7. Kremowy żel pod prysznic Bioderma Atoderm był niezły, ale mało wydajny. Zapach dość intensywny, ale niedrażniący. Nie wysuszał skóry. Mógłby mieć wygodniejsze opakowanie. Cena trochę zawyżona, więc warto go kupować podczas promocji. Ja jednak nie powrócę do niego, bo są tańsze i lepsze zamienniki.


8. Dezodorant Isana o zapachu owoców tropikalnych był nawet niezły jak na tak niską cenę, bo kosztował niecałe 3 zł. Ma przyjemny i nieduszący zapach, był bardzo wydajny i nawet chronił przed poceniem, nie pozostawiał żadnych plam. Myślę, że spróbuję inne wersje zapachowe.


9. Niestety skończył się mój ukochany zapach, a mianowicie woda perfumowana Escada Absolutely Me. Ja miałam w poj. 75 ml i kupiłam je jakoś na wyprzedaży z 50% zniżką, więc mi się bardzo opłacało. Uwielbiałam ten zapach i na pewno kupię go ponownie. Jest to słodki zapach, ale nieduszący. Idealnie nadaje się na letnią porę, bo jest lekki i utrzymuje się do 5 godzin, Polecam.


10. I ostatni kosmetyk to również mój ulubieniec, czyli krem intensywnie zmiękczający skórę stóp Foot Works Avon. Już nieraz o nim wspominałam i ciągle do niego wracam, lepszego nigdy nie miałam. Choć teraz firma zmieniła opakowanie i nazwy, więc muszę poszukać odpowiednika. Ja go zazwyczaj kupuję za 5 zł.


Takie mam podsumowanie poprzedniego roku :)
T.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz