3.29.2018

Projekt denko - marzec 2018

Kolejny miesiąc za nami i kolejny przed nami, a ja przychodzę z denkiem. denko będzie z dobrymi kosmetykami, w tym  rosyjskimi :)

1. O dziwo w tym denku nie będzie nic do pielęgnacji włosów, więc od razu przejdźmy do pielęgnacji twarzy i skończyły mi się 3 maseczki do twarzy z firmy 7th Heaven. Maseczki mi przypadły do gustu, zarówno jak te w i płacie tak i te zwykłe. Truskawkowa posiada drobinki peelingujące, które pomagają oczyszczać i złuszczać skórę twarzy, maseczka bardzo wydajna. Maseczki w płachcie też są fajne, szczególnie ta chłodząca z eukaliptusem, idealna na letnią porę :) Do tych maseczek będę wracać, są dobre i niedrogie.



2. Pożegnałam się z bardzo dobrym chłodzącym kremem żelem pod oczy Baikal Herbals. Idealne opakowanie, które dozuje odpowiednią ilość kremu, opakowanie z pompką jest bardzo higieniczne, krem faktycznie ma formułę żelową, choć żel powstaje jak rozprowadzamy go pod oczami, faktycznie odrobinę chłodzi i po użyciu tego kremu okolica oka lepiej wyglądała, cienie się zmniejszały. Ja na pewno kupię go ponownie. Więcej o nim tutaj.



3. Balsam do ciała Cherry Bloom Yves Rocher okazał się bardzo dobrym kosmetykiem, gdyż świetnie nawilżał, miał przepiękny zapach, był wydajny, pozostawiał delikatny film. Coraz bardziej przekonuję się do kwiatu wiśni i na pewno powrócę do tej linii.



4. Zużyłam znany Bloker Ziaji. Produkt sprawdza się, choć słyszałam, że nie zawsze działa. Jest to niedrogi produkt, ma fajne działanie, choć nie używam go często. Mam już kolejne opakowanie.



5. Żel pod prysznic Avon Senses Creamy Fantasy Salted Caramel&Almound, produkt ma specyficzny zapach, myślę, że nie każdemu się spodoba, mi się podobał. Duże opakowanie, więc produkt wydajny, dobrze się pienił, niedrogi.



6. Mydło w płynie Sephora jednak nie spełniło moich oczekiwań. Mydło nie jest najtańsze, dlatego spodziewałam się, że będzie dobre, a tymczasem ono było rzadkie, wysuszało ręce i niezbyt wydajne. Na plusy to ładny kwiatowy zapach, który przez dłuższy czas utrzymywał się na dłoniach i ładne opakowanie.



7. Kolejny produkt Sephory to krem do rąk Let It Snow. Bardzo dobry produkt, świetnie nawilżał, zapach typowy pielęgnacyjny, szybko się wchłaniał, idealny do torebki. Cena niezbyt niska, ale było warto go kupić. Szkoda, że edycja limitowana.



8. Kolejny produkt nie wydaje mi się zbyt niezbędnym w naszej pielęgnacji. Jest to kosmetyk dla kąpieli dłoni, aby lepiej zadbać o nasze paznokcie i zmiękczyć skórki. Aby go używać trzeba mieć czas :) Produkt ma bardzo sztuczny zapach, jest wydajny i w sumie fajnie się go używało, zauważyłam, że dzięki niemu lakier trzymał się dłużej na paznokciach. Gdzieś widziałam, że firma Faberlic wchodzi na polski rynek, a z tego co mi wiadomo mają trochę fajnych i godnych uwagi kosmetyków.



9. Maseczka do dłoni i stóp z parafiną Avon Planet Spa też była bardzo dobra. Zapach kojarzył mi się z waniliowym budyniem, ja ją używałam z bawełnianymi rękawiczkami. Moje dłonie chłonęły ją, świetnie nawilża, maseczka zmywalna, niedroga, kupiłam następne opakowanie.



10. No i mój ulubiony krem do stóp Avon Foot Works, moje ostatnie opakowanie, strasznie ubolewam, że już go nie ma... Krem bardzo dobry, świetnie natłuszczał stopy, a stopy po nim były miękkie i przyjemne.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz